Dobry Nawyk Zły Nawyk – recenzja książki Wendy Wood

Nawyki – skąd brać inspirujące książki?

Mam pewien dobry nawyk. Wypożyczam książki z Biblioteki. Ostatnio udało mi się wypożyczyć kilka fajnych pozycji i część z nich będę chciała opisać na blogu. Wypisałam kilka ciekawych przykładów, zdań, które mogą i Ciebie zainteresować, a być może dodatkowo zachęcą do przeczytania opisywanej książki.

Jeszcze odnośnie samego wypożyczania książek z Biblioteki.

Nie mam miejsca na nowe książki w domowej biblioteczce. Poza tym nie lubię kupować książek, bo w praktyce rzadko do nich wracam i niepotrzebnie kurzą się na półce po przeczytaniu.

Uwielbiam natomiast biblioteki i niech Was nie zmyli skojarzenie ze starymi książkami i lekturami szkolnymi. W miejskich bibliotekach (głównie korzystam z pedagogicznej) znajdziecie całe mnóstwo nowych publikacji. Książki, które wypożyczyłam są wydaniami z 2021 oraz 2020, więc całkiem nowe 🙂 Zachęcam Was do rejestracji online w pobliskich bibliotekach i wyszukiwania w nich interesujących materiałów 🙂

Ale do rzeczy…

Siła woli jest wszystkim?

Książka Wendy Wood Dobry Nawyk Zły Nawyk świetnie wprowadza nas w świat nawyków, który jak się okazuje, nie jest tak jednoznaczny i prosty jak się niektórym wydaje.

Teoretycznie wypracowanie nawyków zależy tylko od nas samych, w praktyce często nie wiemy jak doprowadzić do wykształcenia się nawyku, bo po prostu odpadamy w przedbiegach.

Niektórzy mówią – po prostu to zrób. Słynny slogan NIKE nawołuje Just do it i teoretycznie jak czegoś nie zrobisz, to jest Twój wybór, ale czy faktycznie?

Siła woli niestety czasem nas zawodzi i cel, który miał znaczenie na początku, nagle schodzi na drugi plan lub przestaje istnieć. Przez myślenie, że silna wola jest niezbędna do osiągnięcia celu, przypisujemy ludziom, którym się nie udaje jej brak. Osoba otyła kojarzy nam się z brakiem silnej woli, a w rzeczywistości może być wiele innych czynników, przez które nie udało jej się schudnąć.

Warto zatem poznać mechanizm nawyków.

Nawyk rodzi wytrwałość

W książce zanalizowano wiele sytuacji, w których czynności wchodzą nam w krew. Nie musimy za każdym razem zastanawiać się jaką podjąć decyzje, jak wykonać daną czynność. Po prostu to robimy. Jest ona zakorzeniona w naszej podświadomości. Co ciekawe, aż 43% naszych działań ma charakter nawykowy, więc większości z nich nie wypracowaliśmy świadomie, po prostu pojawiły się przez powtarzanie.

I tu wielkie uff, bo gdybyśmy musieli analizować codziennie swoje zachowania, to moglibyśmy się wykończyć. Np. masz cel schudnąć i zaczynasz w związku z tym chodzić na siłownie. Nie musisz za każdym razem przed wyjściem z domu analizować dlaczego tam idziesz, jaki cel chcesz osiągnąć itp. Po prostu decyzja zapadła i wdrażasz czynność w codzienność. 

„Ktoś z silnym nawykiem biegania nie myśli wiele o tym, co robi. Ma wykształcony wzorzec i go powiela. Nie podejmuje decyzji. Nawyki wykształca się i zdejmą wysiłek z Twojej głowy.”

Dobry Nawyk Zły Nawyk Wendy Wood

Jak długo trwa wdrażanie nawyku?

Już kiedyś pisałam o tym w tym artykule. Nie ma jednoznacznej odpowiedzi ile czasu trzeba poświęcić na wypracowanie nawyku. Jedne mogą zająć nam 21 dni, inne wymagają 60 dni wdrażania, a jeszcze inne 90. Wszystko zależy od ich stopnia skomplikowania, naszej sytuacji, predyspozycji itp.

„Nawyki to efekt powtórzeń. Zachowanie rodzi zachowanie. Powinno to być wyzwalające. Jeśli będziesz robić coś konsekwentnie, będzie ci to przychodzić coraz łatwiej. Ułatw sobie życie. Nie ma tu punktów za styl.”

Zdecydowanie łatwiej wdrażać nawyki, będąc odpowiednio przygotowanym, dlatego warto je początkowo skrupulatnie monitorować. Polecam tabele do planowania nawyków z plannerów MINIMALIFE lub naklejki, które możecie umieścić w dowolnym miejscu kalendarza, plannera czy bullet journala i regularnie odhaczać swoje rutyny znam na dobre wejdą w życie.

Czy polecam Dobry Nawyk Zły Nawyk?

Tak! Mnie ta książka bardzo wciągnęła. Lubię jak teorie są poparte badaniami, eksperymentami, więc jeśli różne badania naukowe są Ci bliskie, to zdecydowanie polecam tę lekturę. Dodatkowo otwiera oczy na nawyki i sprawia, że chce się spróbować bardziej świadomie do nich podejść.

Pomaga też spojrzeć szerzej na siłę złych nawyków i pokazuję jak można się ich wyzbywać. Ale o tym więcej w książce 🙂

Na koniec zostawiam Was z dwoma zdaniami, które bardzo mi się spodobały i pewnie trafią jako cytaty do kolejnych plannerów:

„Sukces nie zależy od siły woli, a od nawyku.”

„Nawyki to bezpieczne porty w stresujących czasach.”

Wendy Wood

Nat

4 thoughts on “Dobry Nawyk Zły Nawyk – recenzja książki Wendy Wood”

  1. Kiedyś też byłam stałą bywalczynią bibliotek. Teraz zazwyczaj słucham audiobooków, bo na książki nie mam zwyczajnie czasu. Kiedyś nie umiałam ich słuchać, nie potrafiłam się skupić i wydawało mi się, że nic z tego słuchania nie zostaje mi w głowie. Jednak jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma. Nauczyłam się słuchać audiobooków. Dzięki czemu mogę “czytać” zdecydowanie więcej niż do tej pory. A jak jakaś książka wyjątkowo wpadnie mi w oko/ucho i wiem, że będę do niej wracać – kupuje. Mam kilka takich pozycji, które wertuje od czasu do czasu by przypomnieć sobie to i owo . 😁

    1. Super opcja, zwłaszcza jak ktoś dużo podróżuje samochodem lub zwyczajnie musi mieć wolne ręce 🙂 Czasem można tak “czytać” nawet w czasie pracy, choć ja jestem wzrokowcem i kocham papier, więc mimo wszystko bardziej ciągnie mnie do książek. Niemniej jednak w naszych czasach takie audiobooki są super alternatywą. 🙂 Ja mam jeden problem z książkami z biblioteki – nie można w nich pisać i podkreślać, a jeszcze to by mi się przydało. Choć mam specjalny planner, w którym sobie zepsuję zdania do zapamiętania lub ciekawe wnioski, cytaty. To tez super opcja na wracanie do fragmentów 🙂

  2. Ja polecam legimi, ale latem, przy dziennym świetle staram się czytać “prawdziwe” książki i są to właśnie książki z biblioteki. Robię tak od kilku lat, więc to chyba już nawyk 🙂
    A pomysł notatek z poradników i podręczników w specjalnym zeszycie do tego, to świetny pomysł do wdrożenia. Książka Wendy Wood dopisana do listy lektur obowiązkowych.
    Niezmiennie dziękuję za inspirację i pozdrawiam 🙂
    Ania

    1. Ja właśnie mam ogromną potrzebę odpoczywania od elektroniki stąd te książki i papier, chociaż wiem, że czytnik potrafi nieźle oszukać oko i sprawić, że wyda się, że czytasz książkę 🙂 Więc może kiedyś się przekonam do swojego, bo to zawsze oszczędność miejsca. A książka godna polecenia, więc jak masz jakieś inne tytuły, które wywarły na Ciebie wpływ, to ja chętnie poznam 🙂 Bo takie nawyki to DOBRE NAWYKI. Pozdrawiam Cię serdecznie, Nat

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Aktualnie nie ma tego produktu